Valcom - strona nieoficjalna

Strona klubowa

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 10, wczoraj: 11
ogółem: 544 594

statystyki szczegółowe

Logowanie

Historia drużyny

Valcom
DOTYCHCZAS W SZEREGACH VALCOMU GRALI:

    * Mateusz Przybyłowicz (GK)
    * Michał Wróblewski (GK)
    * Kuba Wróblewski (GK)
    * Marcin Biernacki (GK)
    * Rafał Miśkurka (GK)
    * Bartłomiej Połeć
    * Sebastian Sikorski
    * Artur Węgrzynowicz
    * Jarosław Chodkiewicz
    * Maciej Pytlak
    * Przemek Pytlak
    * Lech Pytlak
    * Rafał Kozłowski
    * Mateusz Tereszyński
    * Arkadiusz Krasiński
    * Michał Rosłaniec
    * Paweł Walkiewicz
    * Paweł Papieski
    * ks. Marek Paska
    * Marek Konopacki
    * ks. Bogusław Kowalski
    * Paweł Osuch
    * Maciej Popławski
    * Marcin Duchna
    * Paweł Łopatecki
    * Grzegorz Ciach (GK)
    * Radosław Sadło
    * Tomasz Malczewski (GK)
    * Damian Gadomski
    * Marcin Krupa (w ramach Europraga)
    * Krzysiek Zbudniewek (w ramach Europraga)
    * Rafał Zalewski (w ramach Europraga)
    * Arek Kamiński (w ramach Europraga)
    * Martyn Biela
    * Szymon Plewko (GK)

      oraz dobrzy ludzie z aktualnego składu :)

 


Inicjatywa zespołu sportowego, a ścislej-drużyny piłkarskiej, powstała w 2003 roku. Ponieważ głównymi pomysłodawcami byli lektorzy parafii św. Wincentego a'Paulo, projekt od początku cieszył się poparciem miejscowych wikariuszy z ks. Markiem na czele i przekształcił się w utworzenie reprezentacji parafii w Otwockiej Lidze Szostek Piłkarskich. Nadało to oryginalny charakter drużynie. Szybko udało nam się przyłączyć do, trwającego wówczas już od 10 lat, pomysłu szerzenia sportu wśród mieszkańców miasta.
Zawodnikami w sezonie 2003/2004 byli w większości nasi lektorzy lub parafianie, a także nieocenieni w przydatności na boisku nasi księża: ks. Proboszcz i ks. Marek. W sumie czternastu zawodników, którzy pod nazwą "Powołani" od września 2003 roku, dzielnie stawiają czoła propagowaniu wszystkiego co w sporcie szlachetne i piękne, szerząc przy tym wartości wzajemnej współpracy, przyjaźni i pomocy.
Doświadczaliśmy zarówno sukcesów, jak i porażek. Strzeliliśmy w pierwszym sezonie w sumie 96 bramek. Ambitnie mierzyliśmy w ukończenie sezonu na 6 miejscu w tabeli IV ligi, co się udało. Jednak nie mieliśmy zamiaru spocząć na laurach i we wrześniu tj. w sezonie 2004/2005 zaczęliśmy kolejne boje o zwycięstwa pod banderą Powołanych. Tym razem mierzyliśmy w awans do ligi III co niestety nam nie wyszło. Niewiele punktów zabrakło do barażowego meczu o trzecia ligę. Sezon ukończyliśmy na 5 miejscu i zaliczyliśmy poważne zmiany kadrowe. Prawdziwy futbol zaczął się w momencie kiedy w roku 2005(lato) udało nam się doprowadzić do fuzji z drugoligowym Valcomem, choć właściwie takie zjawisko nazywa się wykupieniem licencji na grę w wyższej lidze ;P.

Tabela: po sezonie: 2004/2005 dla POWOŁANI - LIGA 4:

    * Miejsce: 7
    * Punkty: 29
    * Mecze wygrane: 6
    * Mecze zremisowane: 0
    * Mecze przegrane: 5
    * Bramki zdobyte: 29
    * Bramki stracone: 30
    * Bilans bramkowy: -1


Sezon 2005/2006 to pojedynek na wiele wyższym poziomie. Radziliśmy sobie nieco gorzej niż w latach ubiegłych, wzrósł jednak poziom naszej gry, a także profesjonalizm meczów. Udało nam się utrzymać w II lidze i przeżyć ciężki los beniaminka. Można cały sezon podsumować jako obronę przed spadkiem, choć początek(kiedy liderowaliśmy) był fenomenalny. Po grillowanych wakacjach uzupełniliśmy nasze szeregi o nowych zawodników, a z niektórymi się pożegnaliśmy.

Tabela: po sezonie: 2005/2006 dla VALCOM/POWOŁANI - LIGA 2:

    * Miejsce: 8
    * Punkty: 29
    * Mecze wygrane: 9
    * Mecze zremisowane: 2
    * Mecze przegrane: 11
    * Bramki zdobyte: 60
    * Bramki stracone: 69
    * Bilans bramkowy: -9


W sezon 2006/2007 weszliśmy bez kompleksów i z najmocniejszym składem w dotychczasowej historii drużyny. Dało to efekty spodziewane i wyczekiwanie. Runda jesienna tylko z jedną porażką i liderowanie tabeli przez wiele kolejek rozpaliły nasze apetyty. Na wiosnę parę meczów nie wyszło. W jednym, kluczowym meczu rywalom trochę pomógł sędzia, a potem już nie udało się nam dogonić lidera-Stanu Rokoli. Sezon skończyliśmy na drugim miejscu, co dało nam bezpośredni awans i piękne puchary. Nasz bramkarz otrzymał laur najlepszego golkipera w lidze. Dzięki hojności naszego sponsora- firmy Valcom mogliśmy zasilić szeregi I-ligowców i znów zmierzyć się z pozycją beniaminka.

Tabela: po sezonie: 2006/2007 dla VALCOM - LIGA 2:

    * Miejsce: 2
    * Punkty: 42
    * Mecze wygrane: 12
    * Mecze zremisowane: 6
    * Mecze przegrane: 4
    * Bramki zdobyte: 56
    * Bramki stracone: 35
    * Bilans bramkowy: 21

Sezon 2007/2008 zaczął się dosyć dobrze. Pozyskaliśmy nowych zawodników by rozstać się z innymi. Przez parę kolejek udawało się liderować nawet w tabeli, co na beniaminka I ligi jest dobrym rezultatem, jednak później było już tylko gorzej. Sporo przegranych spotkań, zwłaszcza z drużynami z dołu tabeli. zesłało nas na miejsce barażowe. W przerwie zimowej dołączył nasz dawny znajomy- najlepszy snajper w historii(jeszcze) Powołanych- Michał Grabowski. To co nie udawało się w lidze, wychodziło w pucharze, gdzie trochę dzięki szczęśliwym losowaniom, ale później już tylko dzięki grze, znaleźliśmy się w najlepszej czwórce tych zmagań. Tutaj znaleźliśmy ostatecznie swoich pogromców w postaci Hetmanów. Nie udało się ostatecznie błysnąć w lidze i po ostatnim, tragicznym meczu z Michotnią czekał nas baraż. Ten jednak szczęśliwie zakończył się ocaleniem przed spadkiem w rzutach karnych.

Tabela: po sezonie: 2007/2008 dla VALCOM - LIGA 1
* Miejsce: 10
* Punkty: 19
* Mecze wygrane: 5
* Mecze zremisowane: 4
* Mecze przegrane: 8
* Bramki zdobyte: 42
* Bramki stracone: 48
* Bilans bramkowy: -6       

Aktualny Sezon 2008/2009 to znów udane zastępstwo na funkcji kapitana w wykonaniu Michała Miłkowskiego. Zaczęliśmy od 3 wygranych. Niemała w tym zasługa pozyskanego w przerwie napastnika - Damiana Gadomskiego. Zmianę odnotowaliśmy również na pozycji bramkarza, gdzie po długim stażu i w kiepskim stylu odszedł Ciachu. Sezon, który ze względu na problemy kadrowe miał być jeszcze gorszy, okazuje się dotychczas bardzo udany. Rundę jesienną zakończyliśmy na 2 miejscu tracąc do lidera 4 pkt. Odnotowaliśmy jedynie dwie porażki i jeden remis. Kaban utrzymał wysoką dyspozycję strzelecką i zatrzymał się na 9 trafieniach. Pozyskany latem bramkarz- Piotrek staje się jednym z liderów i podporą drużyny, a jako starszy i bardziej doświadczony kolega pokazuje nam, gdzie robimy błędy przez co linia defensywna poległa jedynie 21 razy w całej rundzie. Przez niemal całą jesień pauzował Wojtek, który nabawił się niemiłej kontuzji. Szybko za to żegnamy się z pucharem, gdzie nawet pomimo wzmocnienia Motykiem, odnotowujemy porażkę z czwartoligowym FBI. W oknie zimowym tylko jedno wzmocnienie w postaci Marcina Wojciechowskiego. Jak się później okaże decyzja ta będzie jedną z podwalin pod sukces. Celujemy w podium, bo rozpędzonych Just6 nikt nie był w stanie na jesieni zatrzymać, więc nawet nikt nie myśli o gonitwie. Szczęśliwie, bo niezbyt wysokimi wynikami, udaje nam się wygrywać. Przy czym nie zmieniamy stylu gry i dalej uprawiamy cieszący oko, radosny futbol. Wraca Wojtek, a szeregi kontuzjowanych na długo zasila legenda zespołu - Wasiaczek. Nowy "nabytek" udowadnia swoją wartość i zdobywa bramki niemal w każdym meczu. Wysoką formę przez cały sezon utrzymuje Seler, który bierze na siebie ciężar gry. Rozkręcają się wszyscy i nawet obrońcy Rogal, Miłek, Trzaska, Radek potrafią zdobywać bramki na wagę 3 pkt. Stajemy do najważniejszego meczu sezonu z przeżywającym kryzys liderem tabeli - Just6. Po pasjonującym meczu wywozimy komplet punktów. Na dwie kolejki przed końcem jest trzech kandydatów na mistrza...w tym MY. Zaliczamy potknięcia z maruderami ligowymi, a w perspektywie mecz z niezamocnym tego sezonu Golden Pack. Niezbyt porywające spotkanie, z rezerwowym bramkarzem między słupkami, kończy się wynikiem 2:1, a tabelowa matematyka wskazuje, że nikt już nie będzie w stanie nas dogonić. VALCOM ZOSTAJE  MISTRZEM OTWOCKIEJ LIGI SZÓSTEK PIŁKARSKICH, a to jest najważniejsza karta jego historii. Przed nami jeszcze mecz o Superpuchar ze zdobywcą pucharu ekipą Just6. Śliweczka na torcie całego sezonu. Ekscytujący piłkarsko pojedynek kończy się naszym zwycięstwem (drugim w tym sezonie nad Just6) i do gabloty sponsora wędruje przechodni Superpuchar OLSP. Dwa trofea w drugim sezonie w I lidze obrazują najlepiej dojrzałość i zgranie drużyny wypracowane na przestrzeni tych paru lat w OLSP.


Tabela w sezonie: 2008/2009 dla VALCOM NIERUCHOMOŚCI - LIGA 1
Miejsce: 1
Punkty: 50
Mecze wygrane: 16
Mecze zremisowane: 2
Mecze przegrane: 4
Bramki zdobyte: 61
Bramki stracone: 36
Bilans bramkowy: 25

Smak tego sensacyjnego mistrzostwa zawodnicy bardzo chcieli poczuć powtórnie i udowodnić, że mistrzostwo to nie dzieło przypadku. Stąd celem w sezonie 2009/2010 była tzw. potrójna korona. Skład zasilił Martyn Biela zastępując Damiana Gadomskiego. Rozgrywki zaczynamy od potknięcia z beniaminkiem. Każdy się spina na mistrza, a spotkania są tymczasowo rozgrywane na innym boisku. Jednak szybko znajdujemy swoje tempo i dzięki potknięciom najgroźniejszych rywali rozsiadamy się w fotelu lidera i zarazem mistrza jesieni. Z kolei zaraz po paru spotkaniach kontuzji doznaje Radek Sadło, i jak się potem okazało nie wrócił już do składu w oficjalnych spotkaniach, co sprawiło, że sztab szkoleniowy, tuż przed zamknięciem okienka pozyskał Kamila Konowrockiego - lidera strzelców V ligi. Przez całą wiosnę czekała nas obrona pozycji na nowym boisku jakie powstało przy Nukleoniku. Bardzo gonił najgroźniejszy przeciwnik- Just6, który na wiosnę nie przegrał ani jednego spotkania, w tym niestety również z nami. Lepiej, w porównaniu do zeszłego sezonu, radzimy sobie w pucharze, gdzie udaje nam się awansować do półfinału. Niestety ulegamy w nim zespołowi KA2 i to trofeum po raz kolejny nam odjeżdża. Możemy za to skupić się na lidze, a nawet na dwóch, gdyż na wiosnę, drugi kapitan - Michał Miłkowski, zaangażował Valcom w nowy projekt - ligę ósemek piłkarskich Europraga. Do tamtych rozgrywek pozyskaliśmy paru nowych zawodników i pierwszą rundę zakończyliśmy na pierwszym miejscu, nie znajdując pogromcy.

W Otwocku z kolei walka do końca. Przed ostatnią kolejką wciąż Justy bardzo blisko, a my potrzebujemy przynajmniej jednego punktu do mistrzostwa w meczu przeciwko uciekającym przed barażem Łylkom. Na szczęście sensacji nie było i po pewnym zwycięstwie 5:2 PO RAZ DRUGI Z RZĘDU ZDOBYWAMY MISTRZOSTWO OLSP. Potwierdzamy swoją klasę, gdyż obrona mistrzostwa już dawno w OLSP się nie zdarzyła (o ile w ogóle kiedykolwiek się to komuś udało). Niestety nie udała się obrona Superpucharu, gdyż w meczu z trzecioligowym FBI (które wyeliminowało nas z pucharu w zeszłym sezonie) ulegliśmy po kiepskiej grze. Niemniej radość z drugiego tytułu jest i tak ogromna, a fakt, że są jeszcze niezdobyte przez nas trofea tylko motywuje, żeby wychodzić na boisko także w przyszłym sezonie.

Tabela w sezonie: 2009/2010 dla VALCOM NIERUCHOMOŚCI - LIGA 1
Miejsce: 1
Punkty: 53
Mecze wygrane: 17
Mecze zremisowane: 2
Mecze przegrane: 3
Bramki zdobyte: 90
Bramki stracone: 39
Bilans bramkowy: 51

Trzeci tytuł z rzędu to był cel kolejnego sezonu. Oczywiście gdzieś na horyzoncie także puchar OLSP, którego nigdy w gablocie sponsora nie wiedziano. Porzuciliśmy rozgrywki Europraga, bo co sobotnie dojazdy do Warszawy były logistycznie skomplikowane. W zamian pojawił się nowy front Otwock Football Cup pod patronatem Prezydenta Miasta, rozgrywany w formie "szóstek" na nowopowstałym Orliku przy ul. Karczewskiej. Forma Valcomu nadal trwała. Rundę zimową w OLSP zakończyliśmy w ścisłej czołówce goniąc lidera jakim zostały Łosie. Z kolei pucharowe OFC zakończyliśmy na II miejscu ulegając w finale ekipie Wuwuzeli. Zapowiadała się bardzo ciekawa piłkarska wiosna. W przerwie w miejsce Martyna Bieli, który odszedł z powodu powrotu trudnej kontuzji, pozyskaliśmy Jarka Krawczyka, który mimo grania pół sezonu okazał się na jego koniec najlepszym strzelcem drużyny. Niestety znów odpadliśmy w pucharze OLSP z zespołem-fatum, nigdy przez nas niepokonanym FBI, które w tym sezonie awansowało do I ligi OLSP. Był to jednak jeden z najlepszych meczów w historii drużyny, pełen emocji szlagier, który do końca miał otwarty wynik. Druga edycja OFC przyniosła zmiany organizacyjne i puchar zamienił się w ligę (a nawet dwie). Znów tryumfowały Wuwuzele, a my znów tuż za nimi. W OLSP ciekawie do ostatniej kolejki. Na lidera wyszła ekipa El Boca Sqte, która jednak potknęła się tuz przed końcem, a następnie uległa także nam, co sprawiło, że na dwie kolejki przed końcem to my byliśmy na drodze po trzecie mistrzostwo. Przedostatni mecz z Łosiami przyniósł jednak zaledwie remis i żeby spełnić pragnienie musieliśmy liczyć na potknięcie El Bocki z Just 6, które również jeszcze liczyło się w walce o tytuł. Niestety pomimo swojej wygranej z Drink Teamem, Justy nie dały rady El Boce i tuż przed naszym meczem musieliśmy pogratulować nowemu mistrzowi, żegnając swoje marzenie o trzecim tytule z rzędu i przejściu do historii OLSP z takim sukcesem. Niemniej drugie miejsce w tak wyrównanej lidze to też powód do dumy, a patrząc na średnią wieku w drużynie zapewne nie nasz ostatni mocny akcent w ramach OLSP.

Tabela w sezonie: 2010/2011 dla VALCOM NIERUCHOMOŚCI - LIGA 1
Miejsce: 2
Punkty: 49
Mecze wygrane: 15
Mecze zremisowane: 4
Mecze przegrane: 3
Bramki zdobyte: 76
Bramki stracone: 37
Bilans bramkowy: 39

Kolejny sezon zaczęliśmy jednak fatalnie, od dwóch porażek i remisu. Liga wzmocniła się o FBI - ekipę, która z roku na rok awansowała po kolejnych szczeblach ligi i wygrywała Puchar oraz Superpuchar OLSP. Do sezonu przystąpiliśmy osłabieni o kontuzjowanego Wojtka Pałkę i bez nowych zawodników. Być może to spowodowało zmęczenie materiału i dopiero 5. miejsce na koniec rundy z bilansem 4-3-4. Liderowało wspomniane FBI, a za nimi Łosie, Eł Boca i Just6. Liczyliśmy na mocniejszą wiosnę w swoim wykonaniu, zdając sobie sprawę, że tytuł jest już poza zasięgiem, a jedyne o co pozostaje walczyć to podium w lidze i puchar OLSP. I rzeczywiście w tej rundzie zaliczyliśmy jedynie trzy potknięcia (dwie porażki i remis), z trzema drużynami, które na końcu sezonu były na medalowych miejscach - Eł Boca, FBI i Just6. Tym samym El Boca dogoniła nasz sukces i została mistrzem drugi raz z rzędu. Nam udało się odczarować fatalną passę pojedynków z FBI i nie przegraliśmy z nimi ligowego spotkania. Niemniej czwarte miejsce na koniec sezonu to trochę poniżej naszego apetytu, ale także umiejętności. Jednak jeszcze boleśniej polegliśmy w pucharze, gdyż w półfinale przegraliśmy z drugoligowymi Albatrosami 4:5, wygrywając 4:0 do przerwy. Druga połowa tego spotkania była odzwierciedleniem bolączek całego sezonu, czyli dziur w obronie, braku ambicji, determinacji i pomysłu na gre.  W trakcie sezonu tragicznie zginął Łukasz Szymański, zawodnik Eł Boca Sqte - cześć jego pamięci.

Tabela w sezonie: 2011/2012 dla VALCOM NIERUCHOMOŚCI - LIGA 1
Miejsce: 4
Punkty: 37
Mecze wygrane: 11
Mecze zremisowane: 4
Mecze przegrane: 7
Bramki zdobyte: 76
Bramki stracone: 40
Bilans bramkowy: 36

 

Buttony

Reklama

Losowa galeria

Spotkanie posezonowe
Ładowanie...